niedziela, 20 kwietnia 2014

Wyroki śmierci 1946-1954 cz. 4


W Komunikatach Mazursko-Warmińskich 3(225) z 1999 roku opublikowany został artykuł Bohdana Łukaszewicza "Wyroki śmierci orzeczone przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Olsztynie w latach 1946-1954".
W zamieszczonych przez autora materiałach odnajdujemy kilka spraw związanych z Nidzicą i jej okolicami. Dziś ostatnia część, o osądzeniu przez WSR wartownika i funkcjonariusza Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego
19 sierpnia 1948 r. Wojskowy Sąd Rejonowy w Olsztynie pod przewodnictwem kpt. Jerzego Biedrzyckiego rozpoznawał sprawę Władysława Kopyłowskiego144, od czerwca 1945 r. wartownika Powiatowego UBP w Nidzicy. Według aktu oskarżenia Kopyłowski, miał wiedzieć w lutym 1946 r. o zamiarze dezercji z UB Stanisława Szczepkowskiego 145 ,,jednak nie dopełnił obowiązku obywatelskiego i służbowego i nie zawiadomił o tym swych władz przełożonych"'146. Obawiając się ujawnienia tego faktu po zatrzymaniu Szczepkowskiego przez władze bezpieczeństwa - 28 kwietnia 1946 r. zdezerterował z UB i przyłączył się do postakowskiego oddziału leśnego ,,Jakuba", operującego w okolicach Przasnysza, gdzie otrzymał ps. ,,Zygmunt". Miał zresztą utrzymywać kontakt z podziemiem jeszcze przed dezercją. Będąc w oddziale, brał udział w rozbrojeniu dwóch gminnych posterunków MO - w Kozłowie i Szkotowie. W lipcu 1946 r opuścił oddział i do listopada 1946 r. pracował jako robotnik najemny w Świętajnie, pow. szczycieński, a następnie przeniósł się do Koszalina, gdzie zamieszkiwała jego matka. Tam też 4 lutego 1948 r. został zatrzymany. Za czyny te Sąd skazał go na karę śmierci, utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze oraz przepadek mienia na rzecz Skarbu Państwa. W poufnej opinii WSR uznał, iż skazany nie zasługuje na ułaskawienie Najwyższy Sąd Wojskowy 21 września 1948 r., poprawiając kwalifikację prawną poszczególnych przestępstw, wyrok utrzymał w mocy. Prezydent RP 6 października 1948 r. skorzystał z prawa łaski i karę śmierci zamienił na karę dożywotniego więzienia 147.

144 Władysław Kopyłowski, s. Józefa, ur. 10 sierpnia 1922 r. w Koleśnikach ,,na Ukrainie", w rodzinie chłopskiej. Wykształcenie 4 klasy szkoły powszechnej. Oskarżony z art. 86 § 2, art. 118 § 1, 2, 3 kkWP art. 1 § 3 mkk.
145 Por. wyżej, s. 386.
146 ASWO, sygn. 262/48, k. 82 (koperta).

147 A5WO, sygn. 262/48, k. 82 86, 92, 93. 5ąd Wojewódzki w Olsztynie Wydział IV Karny na posiedzeniu niejawnym 9 stycznia 1957 r., któremu przewodniczył Czesław Jaworski (nota bene wcześniej sędzia Wojskowego Sądu Rejonowego w Olsztynie) na wniosek prokuratora wojewódzkiego postanowił zastosować wobec W. Kopyłowskiego przepisy ustawy amnestyjnej z 22 listopada 1952 zmieniając łączną karę dożywocia na karę 12 lat więzienia. Skazany wyszedł na wolność w listopadzie 1957 r.



Zgoła odmienne były losy sprawy, którą Wojskowy Sąd Rejonowy rozpoznał 6 grudnia 1949 r. na sesji wyjazdowej w Napiwodzie w pow. nidzickim. Sądowi przewodniczył mjr Jerzy Pokorny, w obecności prokuratora wojskowego ppłk. Jerzego Tramera. Oskarżonym był sierż. Kazimierz Krzyżanowski 262, funkcjonariusz Powiatowego UBP w Nidzicy, który dziesięć dni wcześniej wysłany służbowo do Napiwody, wstąpił na zabawę taneczną, jaka trwała w miejscowym tartaku. Tam wdał się w sprzeczkę z jednym z uczestników zabawy, w trakcie której zupełnie bez jakiegokolwiek istotnego powodu wydobył pistolet i zastrzelił Antoniego Kowalskiego. Sąd na rozprawie pokazowej skazał go na karę śmierci, pozbawienie praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze i przepadek mienia na rzecz Skarbu Państwa. W uzasadnieniu wyroku Sąd podkreślił, iż Krzyżanowski, jako funkcjonariusz organów bezpieczeństwa publicznego i członek Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej "nadużył swym czynem zaufanie tychże władz, fakt że z uwagi na swe stanowisko winien stać na straży ładu, porządku w Polsce Ludowej, która mu to stanowisko powierzyła". Wyrok i szybkość, z jaką władze sądowe zareagowały, tym bardziej że proces odbywał się w postępowaniu zwykłym, miał przekonać zgromadzonych na sali mieszkańców Napiwody o ludowej praworządności. Już mniej surowy był Najwyższy Sąd Wojskowy, który postanowieniem z 13 stycznia 1950 r. orzeczony wyrok WSR zmienił, łagodząc go do kary 10 lat więzienia, bez utraty praw i bez przepadku mienia.
WSR w Olsztynie na posiedzeniu niejawnym 25 sierpnia 1953 r., na wniosek Wojskowego Prokuratora Rejonowego, postanowił karę 10 lat więzienia złagodzić na mocy amnestii z 22 listopada 1952 r. do 6 lat i 8 miesięcy warunkowo, przedterminowo zwolnić z więzienia K. Krzyżanowskiego, tym bardziej iż - jak stwierdzał w opinii komendant Ośrodka Pracy Więźniów - "skazany, zatrudniony w kopalni węgla kamiennego z nałożonej pracy wywiązuje się bardzo dobrze, jest więźniem zdyscyplinowanym, a zachowaniem swoim mobilizuje innych więźniów do pracy, że do Polski Ludowej jest ustosunkowany pozytywnie". K. Krzyżanowski zwolniony został 1 września 1953 r. z OPW w Siemianowicach.

262 Kazimierz Krzyżanowski, s. Stanisława, ur. 23 marca 1915 r. w Serocku, wykształcenie: 1 klasa gimnazjum. Oskarżony z art. 225 § 1 kk.


Fragmenty dokumentów dotyczące zastrzelenia Jana Tańskiego na terenie budynku PUBP w Nidzicy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz