W Komunikatach Mazursko-Warmińskich w 1996 roku odnajdujemy inny artykuł Bohdana Łukaszewicza "Publicystyka olsztyńska roku 1956" , w którym także zawarte są wątki nidzickie.Przypis. Modląca się w lipcu 1949 r. w lubelskiej katedrze szarytka miała na obrazie Matki Boskiej zobaczyć "czerwoną kroplę wielkości jagódki". Wieść o "płaczącym obrazie Matki Boskiej" rozeszła się po całej Polsce... W związku z "cudem lubelskim" wojskowy prokurator rejonowy w Olsztynie w sprawozdaniu za lipiec 1949 r. pisał: "i na terenie województwa olsztyńskiego zaobserwowano, prócz normalnych w takich razach plotek, także i zorganizowaną akcję. --plotki na temat cudu lubelskiego były zaprawione posmakiem politycznym: naoczni rzekomo świadkowie mieli stwierdzić, iż pod katedrą lubelską leżą kupy broni porzuconej przez nagle nawróconych milicjantów i funkcjonariuszy UB, którzy uciekli ze służby--. W jednym wypadku wyraźnej złej woli w rozpowszechnianiu fałszywych wieści o cudzie lubelskim zastosowałem sankcję na areszt tymczasowy w stosunku do proboszcza parafii Łyna, pow. Nidzica ks. [Rudolfa] Jaworskiego", który w kazaniu stwierdził, iż cud w Lublinie miał rzeczywiście miejsce, a biskup zaprzeczył temu jedynie na rozkaz władz państwowych (Archiwum Pomorskiego Okręgu Wojskowego, Wojskowa Prokuratura Rejonowa w Olsztynie, sygn. 1795/17, k.192-193).
15 maja- Zbigniew Nowacki "Taniec Świętego Wita, czyli o »cudzie« na Stalingradzkiej" Głos Olsztyński, nr 115
16 czerwca- Stanisław Zagórski(dziennikarz działu partyjnego "Głosu Olsztyńskiego"),"Legitymacja partyjna i różaniec"- Rzeczywistość, nr 12
Kilka dni temu zaszedłem do mieszkania jednego z członków KP w Nidzicy. Przypadkowo trafiłem do pokoju, przeznaczonego tylko na wyłączny użytek domowników. Na stole stała pokaźnych rozmiarów gipsowa figurka Matki Boskiej. Gospodarz był wyraźnie zaskoczony moją wizytą. Szybko poprosił mnie do drugiego pokoju. Gdy po chwili znalazłem się ponownie w owym pomieszczeniu, nie było tam już wspomnianej gipsowej figurki. Obłuda i zakłamanie- powie ktoś. Dwulicowość. Zgoda. Ale nie wystarczy rzucić te oskarżające słowa. Trzeba znaleźć przyczyny, które powodują, że niektórzy członkowie partii, niektórzy aktywiści partyjni postępują właśnie w ten sposób.
Kilka dni temu zaszedłem do mieszkania jednego z członków KP w Nidzicy. Przypadkowo trafiłem do pokoju, przeznaczonego tylko na wyłączny użytek domowników. Na stole stała pokaźnych rozmiarów gipsowa figurka Matki Boskiej. Gospodarz był wyraźnie zaskoczony moją wizytą. Szybko poprosił mnie do drugiego pokoju. Gdy po chwili znalazłem się ponownie w owym pomieszczeniu, nie było tam już wspomnianej gipsowej figurki. Obłuda i zakłamanie- powie ktoś. Dwulicowość. Zgoda. Ale nie wystarczy rzucić te oskarżające słowa. Trzeba znaleźć przyczyny, które powodują, że niektórzy członkowie partii, niektórzy aktywiści partyjni postępują właśnie w ten sposób.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz