W numerze 20/21 z 2000 roku w czasopiśmie Borussia pojawił się artykuł Gabrieli Brudzyńskiej "Gdzie jest Gregorovius?". Autorka opisuje m.in. losy urny z prochami uczonego po przywiezieniu w 1911 r. do Nidzicy. Okazuje się, że na zamku koło Weimaru w 1999 r. znaleziono tablicę z napisem:
Tu spoczywają śmiertelne szczątki Ferdynanda Gregoroviusa, niemieckiego historyka i obywatela Rzymu 19 stycznia 1821 - 1 maja 1891.
Zapraszam do przeczytania artykułu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz