W publikacji IPN przedstawiającej kadrę kierowniczą Urzędów Bezpieczeństwa Publicznego, odnajdujemy także nidzickich oprawców. Wśród kadry wojewódzkiej możemy znaleźć także osoby związane z Nidzicą np. Stefan Pagacz czy Konstanty Muraszko. Pierwszy był sekretarzem Komitetu Partii .PPR
Jutro przedstawię artykuł z Panoramy Północy z 1964 „Życiorysy korygowane” Janusza Brylińskiego
...Stefan Pagacz przybył w Olsztyńskie tuż po wojnie i objął stanowisko sekretarza KP PPR w Nidzicy. Początki. Nidzica nazywała się wówczas Nibork, a solony śledź należał do rzeczy poszukiwanych. W swoich wspomnieniach, opublikowanych przed pięciu laty, tow. Pagacz pisze: ”Do Nidzicy przyjechałem w marcu 1946 r. jako sekretarz KP PPR. Powiat w owe dni nie przedstawiał się zachęcająco. Gęste, ciemne bory, pokratowane zaporami i zasiekami, porosłe bunkrami, wychylającymi się z ziemi jak ogromne, szare grzyby, dawały przytuliska bandom NSZ. Zdradziecka śmierć, pozostawiana przez hitlerowców w postaci min, czyhała prawie na każdym kroku. Miasto i wsie zniszczone, popalone. Ludność w nieustannych wędrówkach zmieniała się z dnia na dzień. Nie było pełnej pensji, ani delegacji służbowych, ani papieru do pisania. Sprawozdania pisało się na odwrocie poniemieckich dokumentów...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz